Wyjechać z Warszawy w piątek po południu to na prawdę droga przez mękę. Ale udało się. Przejeżdżamy przez Pułtusk. Po drodze minęliśmy przepiękny kawałek obwodnicy Serocka. Sam Pułtusk oczywiście zakorkowany. Dawno tu nie byliśmy i z tego co widzę bardzo się pozmieniało. Główna droga przejazdowa bardzo ładna, tak jak przylegające do niej kamienice.